Kierowcy mają swoje obowiązki, a jednym z nich jest posiadanie ważnej polisy OC. To ubezpieczenie ma zabezpieczać poszkodowanych w zdarzeniu drogowym. Brak OC może oznaczać bardzo poważne konsekwencje i duże wydatki, nawet jeśli nie dojdzie do wypadku, ale zostaniemy zatrzymani przez policję lub namierzeni przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Co nam grozi, jeśli zapomnieliśmy kupić OC?
Wypadek lub kolizja z naszej winy
Dlaczego potrzebujemy OC? Chodzi oczywiście o wypadek lub kolizję, która została spowodowana z naszej winy. Szkody w tego typu zdarzeniach mogą sięgać nawet kilkudziesięciu czy kilkaset tysięcy złotych. Jeżeli spowodowaliśmy wypadek i posiadamy polisę OC to odpowiedzialność za zapłatę odszkodowania bierze na siebie towarzystwo ubezpieczeniowe i nie musimy martwić się o pokrywanie go z własnej kieszeni.
Jeżeli jednak zapomnieliśmy o OC i nie mamy ważnego ubezpieczenia, to odszkodowanie za zniszczony samochód poszkodowanego staje się naszym zobowiązaniem. Najpierw pieniądze wypłaca UFG, ale później i tak musimy zapłacić za sprawą regresu ubezpieczeniowego. Do tego trzeba wziąć pod uwagę to, że w razie wypadków, których skutkiem jest trwałe uszkodzenie ciała poszkodowanego, będzie się to dodatkowo wiązało z koniecznością pokrycia kosztów rehabilitacji czy płacenia renty.
Opłaty karne za brak OC
W przypadku braku OC trzeba się liczyć z poważnymi konsekwencjami, nawet jeżeli nie doprowadziliśmy do wypadku. Brak polisy wyjdzie oczywiście na jaw w razie zatrzymania przez policję w celu rutynowej kontroli drogowej. Wbrew pozorom nie jest to jednak jedyna droga, gdyż wezwanie do zapłaty możemy otrzymać, nawet jeśli nieubezpieczony pojazd pozostaje w garażu i z niego nie korzystamy.
Dzieje się tak z uwagi na to, że Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny posiada dostęp do danych o zawartych ubezpieczeniach OC. Z tego względu sam może ustalić, że pojazd nie został ubezpieczony lub doszło do przerwy w obowiązywaniu polisy OC. Jeśli tak się stanie to UFG wysyła wezwanie do udzielenia informacji o ubezpieczeniu OC z terminem odpowiedzi w ciągu 30 dni. Należy teraz wykazać, że umowa OC została zawarta i obowiązywała cały czas. Jeśli sprzedaliśmy auto, ale nowy właściciel nie przerejestrował samochodu i nie opłacił OC to musimy przedstawić dowód zbycia auta oraz tego, że do dnia sprzedaży posiadał on aktualną polisę OC.
Kary za brak OC są bardzo wysokie, a ich pułap uzależniony jest od rodzaju samochodu oraz długości okresu, w jakim pojazd pozostawał bez OC. Istotny jest również poziom minimalnego wynagrodzenia za pracę etatową w danym roku, ponieważ kary ustalane są jako wielokrotność lub część tej sumy. W praktyce zatem stawki aktualizowane są każdego roku i w 2019 roku (obowiązują do 31 grudnia 2019) wynoszą:
- brak OC powyżej 14 dni – 4500 zł za samochód osobowy, 6750 zł za samochód ciężarowy, autobus lub ciągnik samochodowy oraz 750 zł za inny pojazd (np. motocykl)
- brak OC od 4 do 14 dni – 2250 zł za samochód osobowy, 3380 zł za samochód ciężarowy, autobus lub ciągnik samochodowy oraz 380 zł za inny pojazd (np. motocykl)
- brak OC do 3 dni – 900 zł za samochód osobowy, 1350 zł za samochód ciężarowy, autobus lub ciągnik samochodowy oraz 150 zł za inny pojazd (np. motocykl).
Kary te nie podlegają negocjacji, gdyż wysokość poszczególnych kwot wynika bezpośrednio z przepisów. Nawet jednodniowa przerwa w obowiązywaniu OC może nas zatem kosztować 900 zł w przypadku aut osobowych i 1350 zł przy większych i cięższych pojazdach.
Nie masz ważnego OC? Niezwłocznie kup obowiązkowe ubezpieczenie auta!